Na koniec japońskiego dnia – już po wizycie w serwisie – załogi po raz drugi zmierzyły się z krótkim superoesem wytyczonym na terenie stadionu w Toyocie. Trochę ponad 2 km wąskiej i krętej trasy najszybciej przejechali Tanak i Jarveoja. Adrien Fourmaux i Alexandre Coria stracili 1,1 s. Udany dzień trzecim czasem zakończyli Gregoire Munster i Louis Louka [+1,7 s]. W podsumowaniu dwóch etapów i przejechaniu ponad 230 km prowadzą Ott Tanak i Martin Jarveoja. Estończycy podtrzymują szanse na mistrzowski tytuł, rezerwując sobie 18 punktów przyznawanych za główną część rajdu. Elfyn Evans i Scott Martin próbowali ścigać załogę Hyundaia – głównie podczas pierwszej dzisiejszej sekcji – ale po południu strata znacząco urosła i wynosi teraz 38 s. Trójkę kompletują Sebastien Ogier i Vincent Landais [+2.10,9]. – Bardzo wymagający rajd i każdego roku nas zaskakuje. Został jeden dzień. Jutro musimy skończyć robotę i wziąć wszystkie możliwe punkty – zapowiedział Tanak. – Jutro będzie ekscytujący dzień. Nie mogę się już doczekać. Chcę mieć frajdę z tej walki. Z jednej strony ekscytujemy się, a z drugiej ta przerwa po sezonie się przyda – stwierdził Evans. – Jestem zadowolony z dnia. A elektrownię wzięliśmy dla bezpieczeństwa. Różne rzeczy ze światłem dzieją się czasem na stadionie – tłumaczył Ogier. Fourmaux i Coria [+2.19,1] nie utrzymali się na podium, ale będą mieli okazję zrewanżować się rodakom w trakcie finałowego dnia. Strata wynosi bowiem tylko 8,2 s. Załoga M-Sportu musi się jednocześnie oglądać za siebie. Takamoto Katsuta i Aaron Johnston nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa [+2.25,2]. Szóści są Munster i Louka, dobrze spisujący się przede wszystkim na początku dnia [+3.07,1]. – Wygraliśmy z Sebem na stadionie już drugi raz. To dobrze. Fajna atmosfera, dobry oes. Jestem naprawdę zadowolony. Jutro walczymy podczas Super Sunday – zapowiedział Fourmaux. – Na pewno miło się tu jeździ przy takiej publiczności. Jutro ostatni dzień. Damy z siebie wszystko. Najważniejszy jest dobry wynik zespołu – przyznał Katsuta. – Musimy być zadowoleni. Wczoraj mieliśmy problemy, ale po analizach z inżynierami potrafiliśmy podjąć właściwe decyzje. Rano był drugi, trzeci czas. Mam nadzieję, że jutro będziemy to kontynuować. Nie mam jakiegoś szczególnego celu. Chcę być na mecie – zapewnił Munster. Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe po ogromnych stratach poniesionych wskutek piątkowej awarii Hyundaia mieli w sobotę jeden cel. Przebić się na punktowaną pozycję. Udało im się zrobić maksimum i Belgowie zarezerwowali sobie cztery punkty za siódme miejsce [+7.43,7 s]. Aby zdobyć tytuł, jutro muszą dołożyć jeszcze dwa. – Przed nami jutro wymagający dzień. Zobaczymy. Nie mogę się doczekać. To był długi i ciężki sezon. Weekend też nie był jak do tej pory najłatwiejszy. Myślę, że będę spał dobrze – uśmiechnął się Neuville. Ósme miejsce w generalce należy do liderów WRC2 – Nikołaja Griazina i Konstantina Aleksandrowa. Duet Citroena posiada w zapasie prawie półtorej minuty nad Samim Pajarim i Enni Malkonen. Drugie miejsce pozwoli fińskiej załodze zdobyć tytuł. Prowizoryczne podium w WRC2 dopełniają Hiroki Arai i Shunsuke Matsuo [+2.16,7], jednocześnie zamykający dziesiątkę rajdu. – Z pewnością jestem zadowolony. Żadnego ryzyka, wszystko pod kontrolą. Drugie przejazdy były szczególnie przyjemne – podsumował Griazin. – Całkiem przyjemny dzień. Konsekwentna jazda, bez problemów. Będę spał dobrze. Czemu nie miałbym? – przekomarzał się Pajari. – Wszystko idzie dobrze. Trochę problemów z ustawieniami i przyczepnością, ale to wszystko proces nauki – opowiadał Arai. Kajetan Kajetanowicz, Maciej Szczepaniak, Skoda Fabia RS Rally2 Autor zdjęcia: atWorld Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak dzień zakończyli oesowym zwycięstwem w WRC2. W podsumowaniu należy do nich siódma pozycja [+6.19,1]. Po przygodach Jana Solansa i Rodrigo Sanjuana – rywali w walce o tegoroczne podium wśród Challengerów – Polacy zarządzali tempem, testując jednocześnie ustawienia samochodu. – Na stadionie na pewno poszło nam lepiej niż za pierwszym razem. Na starcie prawie zgasiłem silnik. Generalnie był to niezły dzień. Cieszymy się, że tu jesteśmy. Trochę zmęczeni, ale chętnie pojedziemy jeszcze dwa, trzy nocne oesy – komentował Kajetanowicz. Drugi etap ukończyli także Daniel Chwist i Kamil Heller. W ciągu dnia udało im się przebić do dziesiątki WRC2, ale ostatecznie przenocują na jedenastej pozycji [+12.43,8]. – Niesamowita atmosfera. Duża frajda. Kibiców jest więcej niż w czwartek. Staramy się robić show – mówił Chwist. Losy mistrzowskich laurów rozstrzygną się na pięciu niedzielnych odcinkach. Pierwszy z nich ruszy jeszcze dziś o godzinie 23:39 polskiego czasu. Wyniki po 2. etapach (po OS16): 1. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 2:39.48,02. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 +38 s3. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1 +2.10,94. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Ford Puma Rally1 +2.19,15. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +2.25,26. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +3.07,17. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +7.43,78. Nikołaj Griazin/Konstantin Aleksandrow Citroen C3 Rally2 +7.55,9 [1 WRC2]9. Sami Pajari/Enni Malkonen Toyota GR Yaris Rally2 +9.21,2 [2 WRC2]10. Hiroki Arai/Shunsuke Matuso Skoda Fabia R5 +10.12,6 [3 WRC2]…14. Kajetan Kajetanowicz/Maciej Szczepaniak Skoda Fabia RS Rally2 +14.15,0 [7 WRC2]19. Daniel Chwist/Kamil Heller Skoda Fabia RS Rally2 +20.39,7 [+11 WRC2] Filmowe podsumowanie: Oglądaj: Rajd Japonii 2024 – Sobotnie popołudnie