Austria coraz częściej zastępuje aluminiowe znaki drogowe drewnianymi. Dotychczas rozwiązanie to wprowadzano w wybranych regionach, a teraz drewniane oznaczenia pojawią się także w Wiedniu. Głównym celem jest ochrona środowiska.W stolicy Austrii pierwsze drewniane znaki zostaną zamontowane na nowo zaprojektowanym placu Christian-Broda-Platz. Drewniane zamienniki spełniają wszystkie normy i na pierwszy rzut oka nie różnią się od tradycyjnych oznaczeń. Różnicę można dostrzec jedynie z bliska. Łącznie w Wiedniu pojawi się 46 takich znaków, wykonanych z drewna topoli lub brzozy pochodzących z Europy Środkowej. Mogą być montowane na standardowych stojakach, a od tradycyjnych oznaczeń odróżnia je jedynie powierzchnia odblaskowa. Zanim władze podjęły decyzję o wykorzystaniu nowego materiału, przeprowadzono badania i analizy. Wyzwaniem było zapewnienie odporności na warunki atmosferyczne oraz dobrej przyczepności folii odblaskowej. Dzięki specjalnej obróbce cieplnej drewno uzyskało właściwości pozwalające na eksploatację znaków przez około 20 lat.Plusy i minusy nowatorskiego rozwiązaniaDrewniane znaki są bardziej przyjazne dla środowiska niż aluminiowe.- Mają bardzo mały ślad węglowy. Ich produkcja generuje o 66 procent mniej CO2 niż w przypadku znaków aluminiowych – mówi Thomas Keller z Wiedeńskiego Wydziału Administracji i Budowy Dróg. Jednocześnie zwraca uwagę, że drewniane znaki można kompostować bądź spalać.Nowy pomysł na oznaczenia ma też wady. Drewniane znaki są prawie dwa razy droższe od aluminiowych. Średnia cena jednego znaku wynosi około 100 euro. Mimo to władze Wiednia zapowiadają stopniowe wprowadzanie drewnianych tablic, które będą montowane przy okazji kolejnych remontów i modernizacji. Pomysł na wykorzystanie drewnianych znaków drogowych jest wyjątkowy w skali europejskiej. Do tej pory żaden inny kraj nie zdecydował się na powszechne stosowanie tego typu rozwiązania. Francja pozwala na instalowanie drewnianych oznaczeń jedynie na ścieżkach turystycznych, a w Hiszpanii prywatne firmy promują ich wykorzystanie, podkreślając ekologiczność i bezpieczeństwo. Austria jest więc pionierem w szerokim wykorzystaniu tego rozwiązania. Autorka/Autor:jw/amsPAPŹródło zdjęcia głównego: Spitzi-Foto/Shutterstock