Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael, po tym jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komunikat władz Izraela w odpowiedzi jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.
Premier Izraela Beniamin Netanjahu i były minister obony Joaw Galant od 21 listopada dwa razy zastanowią się przed wyjazdem za granicę. Będą mogli zostać zatrzymani w każdym z ponad 120 krajów uznających jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego.
W specjalnym oświadczeniu MTK czytamy: „Trybunał wydał nakazy aresztowania dwóch osób, pana Benjamina Netanjahu i pana Joawa Galanta, za zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne popełnione w okresie od co najmniej 8 października 2023 r. do co najmniej 20 maja 2024 r.”
Dokładnie 20 maja Karim Khan, brytyjski prawnik, prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego, zakończył śledztwo, wniósł o nakaz aresztowania i ogłosił, o jakie zbrodnie oskarża obu polityków.
– Zbrodnie te obejmują: głodzenie ludności cywilnej jako metodę prowadzenia wojny, umyślne zadawanie wielkich cierpień i poważnych obrażeń, okrutne traktowanie, umyślne morderstwa oraz celowe kierowanie ataków na ludność cywilną – wskazywał 20 maja Karim Khan, prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Biuro izraelskiego premiera nazwało decyzję Trybunału „antysemicką”.
Szef Izraelskiej dyplomacji stwierdził, że nakaz aresztowania Netanjahu i Galanta jest absurdalny, a Międzynarodowy Trybunał Karny utracił legitymację do orzekania. W Izraelu panuje niedowierzanie, zwłaszcza wśród zwolenników Netanjahu.
– Hamas wciąż przetrzymuje 101 zakładników. Tam jest czteroletnie dziecko. Tam jest roczne dziecko. Nasz premier to jedyna osoba na Bliskim Wschodzie, która naprawdę walczy z terroryzmem. Nie mogę w to uwierzyć – komentuje Yatif Baruch, zwolenniczka Benjamina Netanjahu.
– Haga to antysemicki Trybunał antysemickiego świata. Nienawidzą Netanjahu, bo obok Trumpa jest najlepszym przywódcą – mówi Anat Levy, kolejna zwolenniczka Benjamina Netanjahu.
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania również za dowódcą zbrojnego skrzydła Hamasu, Mohammedem Al Masrim, znanym także jako Mohammed Deif. Izraelskie wojsko poinformowało, że zginął on w lipcu w ataku lotniczym w Strefie Gazy. Hamas ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza tej informacji. Trybunał bada sprawę.
Decyzje Międzynarodowego Trybunału Karnego są trudne do wyegzekwowania, ale nie są tylko symboliczne – jak pokazuje przykład ściganego nakazem aresztowania Władimira Putina. Rosyjski dyktator był zmuszony mocno ograniczyć podróże międzynarodowe, podczas spotkań na szczycie, jak w tym tygodniu na G20, reprezentuje go minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Głos w sprawie najnowszej decyzji MTK zabierają dyplomaci z całego świata, m.in. odchodzący ze stanowiska szef unijnej dyplomacji. – Decyzja Trybunału nie jest polityczna. To decyzja międzynarodowego sądu, należy ją uszanować i wprowadzić w życie – mówi Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji.
– Holandia jest zobowiązana na mocy Statutu Rzymskiego do rozpatrywania wniosków o aresztowanie i ekstradycję – przekazuje Caspar Veldkamp, minister spraw zagranicznych Holandii.
– Wszystkie państwa Unii Europejskiej są sygnatariuszami Statutu Rzymskiego, czyli są członkami Międzynarodowego Trybunału Karnego i jako takie są zobowiązane, że jeśli na ich terytorium ktoś objęty nakazem aresztowania, czy to będzie Benjamin Netanjahu, czy Władimir Putin, czy ktoś inny, to są zobowiązane, żeby go aresztować i doprowadzić do Hagi, gdzie odbyłby się proces. Bo nakaz aresztowania to nie jest wyrok sądowy, to warto też podkreślić – komentuje Michał Wojnarowicz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
W tle działań Międzynarodowego Trybunału Karnego toczy się śledztwo w sprawie prokuratora Karima Khana – jego asystentka oskarża go o „przymuszanie jej do czynów seksualnych”.
Khan utrzymuje, że oskarżenia są częścią kampanii dezinformacyjnej, która ma zdyskredytować jego i cały Trybunał.
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Reuters